23.03.2014

Ćwiczenia Ewy Chodakowskiej

Cześć kochani! Jak wam minął weekend?
Wspominałam, że napiszę post o ćwiczeniach Ewy Chodakowskiej, więc oto jestem. Ewa Chodakowska to jedno z najgorętszych nazwisk w Polsce. Uznawana za trenerkę naszego kraju. Na czym polega jej fenomen? Opinie na temat tej kobiety są rożne, ma wielu fanów jak i wrogów. Do jakiej grupy ja się zaliczam?
W sumie mogę stwierdzić, że jestem neutralna. Ćwiczenia Ewy Chodakowskiej faktycznie przynoszą duże efekty, za to duży plus, podoba mi się też to, że ma taki dobry kontakt z osobami, które z nią ćwiczą, wspiera je na facebooku i tak dalej. Jedyny minus ma u mnie za to, że jest bardzo flegmatyczna i podczas ćwiczeń nie potrafi zmotywować, przynajmniej mnie. Jej głos jest za monotonny i powiewa nudą. 

Opiszę trzy programy Ewy: Skalpel, killer i Turbo Spalanie, bo ćwiczyłam jedynie te. No to lecimy!

1. SKALPEL
Najprostszy i najspokojniejszy trening Ewy. Idealny dla początkujących, chociaż bardziej nadający się dla osób, które chcą wyrzeźbić sylwetkę, niekoniecznie spalić tłuszcz. Trening trwa 40 minut, wszystko odbywa się  dość stałym rytmie. Po kolei robimy ćwiczenia na ramiona, uda, pośladki i brzuch. 
Ewa twierdzi, że dzięki tym ćwiczeniom ciało się ujędrni, wzmocni i poprawi się kondycja. Zgadzam się z jej słowami. 
Stopień trudności: początkujący
Dla kogo? Dla osób chcących wyrzeźbić ciało
Moja opinia: Jak dla mnie nudny, ale to może dlatego, że wykonywałam skalpel przez cały tyczeń i jeszcze kilka miesięcy wcześniej i jakoś tak czuję niechęć do tego programu haha.
Efekty są, to i owszem,ujędrniona skóra, ładnie zarysowane mięśnie i drobna redukcja tkanki tłuszczowej, także warto spróbować.
Ćwiczyłam tylko raz, więc wypowiem się jedynie o samym treningu, nie o efektach. Trening ma na celu redukcję tkanki tłuszczowej i wyrobienie mięśni. Szczerze mówiąc, samego cardio, które ma spalać tłuszcz, jest tutaj niewiele, ale może tylko mi się wydaje. 
Stopień trudności: na płycie napisane jest, że jest to trening dla zaawansowanych, jednak ja umieściłabym go między początkujący-zaawansowany
Dla kogo? Dla osób z nie za dużą ilością tkanki tłuszczowej
Moja opinia: Podoba mi sie ten trening. Wykonuje się go przyjemnie, jest nieskomplikowany i bez zbędnych komplikacji. Na pewno jeszcze kilka razy się skusze na turbo spalanie.
3. KILLER
Najtrudniejszy z treningów Chodakowskiej. Idealny na spalanie tkanki tłuszczowej. Przeznaczony dla osób, które już trochę ćwiczą, chociaż tak naprawdę… Każdy to ma dużo samozaparcia da radę zrobić chociaż większą część tych ćwiczeń. Moja mama, która ma 38 lat na początku robiła mniej więcej 80% wszystkich ćwiczeń, ale nie padła na twarz i nie poddała się, więc wy też dacie radę! Będzie ciężko, ale warto. Efekty po killerze są bardzo duże. 
Jest to 40 minutowy trening, przeplatany ćwiczeniami cardio z ‘zasadniczymi’ jak to nazywa Ewa. Najpierw wykonujemy rozgrzewkę, krótkie cardio, ćwiczenia zasadnicze, znowu cardio, później jest ‘runda wyzwanie’ dająca niezły wycisk, cardio i ćwiczenia zasadnicze. 
Nie poddawajcie się, jeśli na początku będzie ciężko. Ja nawet po miesiącu robienia killera pocę się niemiłosiernie i jestem zmęczona.:)
Stopień trudności: zaawansowany
Dla kogo? Dla osób walczących z tkanką tłuszczową
Moja opinia: Lubię ten trening, bo czuję i widzę, że daje on efekty. Jest skonstruowany w odpowiedni sposób i czasami wykonanie pełnych 40 minut jest dla mnie wyzwaniem, a to lubię:) 
Efekty: Są, naprawdę są. Szczególnie w udach. Przez niecały miesiąc schudłam 4 cm każdego z ud, 3 cm z brzucha, 2 cm w talii i 3 cm w boczkach. Co do kg to w sumie nie wiem, chyba z 2,5 kg w dół, czy jakoś tak. Nie pamiętam szczerze mówiąc.
To co, podkusicie się na jakiś trening Pani Ewy? ☺
Do napisania kochani!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz