1.06.2014

Podsumowanie maja

Cześć wam! Jak spędziliście dzień dziecka? :D Pozwoliliście sobie na małe co nie co, czy trzymaliście się diety? Ja skusiłam się na pyszne lody oreo. Mmmm, było warto haha ♥
Przechodzimy do konkretów czyli podsumowanie maja!:)
Co ćwiczyłam?
21 dni A6W i zaczęłam Insanity Cardio. Poniżej możecie zobaczyć moją rozpiskę :)
W maju jeździłam także sporo na rowerku, co widać poniżej. Co do biegania to pozostawiam to bez komentarza. Nie miałam na to po prostu czasu, eh, a szkoda, bo teraz ćwicząc Insanity tym bardziej nie będę biegała, bo po prostu nie dam rady haha.
Dni bez słodyczy 23/31. Wynik jak najbardziej mnie zadowala. Jest o 3 dni więcej niż w kwietniu :D
Jeśli chodzi o centymetry to spadł jedynie centymetr z boczków. Słabo, jednak nie spodziewałam się więcej, bo przez większość miesiąca ćwiczyłam A6W, a to nie spala tłuszczu.
Waga:
Tu jest już lepiej. W końcu ruszyła w dół! Jak widać poniżej. Przez cały miesiąc schudłam 1,2 kg.
Ulubieńcy maja - Uznałam, że będę robiła takie coś przy podsumowaniu. Będe wypisywała swoje ulubione produkty lub nowe odkrycia i tak dalej :D
- Pinterest.com - kocham tą stronę. zszywka mi się już znudziła, mam wrażenie, że przejrzałam wszystkie interesujące mnie obrazki, a to jest miła alternatywa
- masło orzechowe - moja miłość. jabłko+masło orzechowe to idealne połączenie. ale ostrożnie z tym, bo masło orzechowe ma duuużo kalorii. ale jest zdrowe :D
- napój przeczyszczający organizm z toksyn - jak go przygotować możecie przeczytać tutaj: http://zszywka.pl/p/detox-detox-to-nic-innego-jak-oczys-9202805.html
- te oto ciasteczka. jeśli ich nie jedliście, a lubicie kokosowe przysmaki, spróbujcie koniecznie ♥
Plany na czerwiec?
- Wytrwać przy Insanity Cardio. To mój priorytet haha
- Pilnować diety podczas 3 dniowego wyjazdu, który czeka mnie za tydzień i podczas balu, który mam 13 czerwca
- skończyć gimnazjum z dobrym wynikiem
- gotować tyle ile obecnie, czyli w sumie dużo jak na mnie :D
A wy jakie macie plany na czerwiec? Co zamierzacie ćwiczyć? :)
Kończę na dzisiaj. Do napisania kochani! x

2 komentarze:

  1. Widzę mocną inspirację moim treningowym dziennikiem :) Niech służy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niesamowicie spodobał mi się ten pomysł i wcześniej regularnie go stosowałam, jednak przestałam, bo przerzuciłam się ze zwykłego zeszytu na przepiśnik fit z biedronki. Chyba czas do tego wrócić. :)
      Dopiero teraz zauważyłam twój komentarz u mnie, a właśnie kilka minut temu skomentowałam wpis u ciebie, zapraszając cię na mojego bloga, haha. :)

      Usuń